Pierwszym kryterium wyboru odpowiednich pnączy jest stanowisko w ogrodzie. Słoneczne czy cieniste, wilgotne czy suche? Tylko te rośliny, które dobrze się czują w istniejących warunkach, dadzą dobry efekt. Równie istotny jest rodzaj podpory.
Pierwszym kryterium wyboru odpowiednich pnączy jest stanowisko w ogrodzie. Słoneczne czy cieniste, wilgotne czy suche? Tylko te rośliny, które dobrze się czują w istniejących warunkach, dadzą dobry efekt. Równie istotny jest rodzaj podpory. Jej wysokość, stabilność i jakość muszą być tak dobrane, aby również po kilku latach zapewnić roślinie wystarczająco solidne oparcie. Następna decyzja dotyczy tego, czy chcemy mieć pnącza na krótką metę, czy na stałe. Jeżeli chcemy szybko zazielenić jakąś przestrzeń albo co roku próbować coś nowego, wybieramy pnącza jednoroczne, w innych przypadkach zaś wieloletnie. Kolejne kryterium to uroda kwiatów i liści, ściśle związana z innymi aspektami projektowania nasadzeń. Na przykład do ogrodu romantycznego lepiej pasują róże, a do nowoczesnego – kokornak.
Jedne wiją się, inne zaginają swoje liście lub wąsy, aby uczepić się siatki czy palika, jeszcze inne są samoczepne, a czwartą grupę stanowią pnącza wspierające się na podporach za pomocą kolców lub cierni. Na naszych stronach znajdą Państwo przegląd typów roślin pnących i informacje, na co trzeba zwrócić uwagę przy ich sadzeniu, pielęgnowaniu i doborze podpór. Ogród dopiero wtedy jest interesujący, gdy można w nim wyróżnić wnętrza, a cóż łatwiejszego, niż obsadzić pnączami elementy oddzielające poszczególne części ogrodu? Rośliny pnące mają też przewagę jako przegroda wzrokowa. W kącikach wypoczynkowych zachwycają nie tylko gęstym listowiem, ale również zapachem i barwą swoich kwiatów. Wiele osób marzy o zazielenieniu ściany domu, po części ze względów estetycznych, a po części – praktycznych. Gęsta okrywa z liści może wyraźnie wpływać na mikroklimat mieszkania, w lecie izolować od upału, a w zimie zatrzymywać ciepło wewnątrz. Z niektórymi pnączami – jak glicynia wisteria czy bluszcz pospolity Hedera helix – trzeba jednak uważać, bo mogą wyrządzać spore szkody. Wybierając pnącza do ogrodu, zwróćmy uwagę na ich typ wzrostu – czy rośliny są samoczepne, czy też wymagają podpór. Jeżeli dokonamy trafnego wyboru, będziemy się cieszyć niezwykłą urodą pnączy przez wiele długich lat.
ROŚLINY PNĄCE
Wijące się
Pnącza tego typu potrzebują pomocy, aby móc się piąć w górę. Ich pędy owijają się wokół podpory. Szczególnie ważne są dla nich pionowe żerdzie lub druty. Rozróżnia się pnącza lewo i prawoskrętne, przy czym ta pierwsza grupa dominuje. Odstęp od ściany zależy od siły wzrostu rośliny. W przypadku glicynii podpora powinna być oddalona od muru o 20 cm, dla słabiej rosnącego wiciokrzewu wystarczy 5 cm. Ekspansywne gatunki, np. rdestówka Auberta czy dławisz okrągłolistny, należą do pnączy wijących się, podobnie jak ładne rośliny jednoroczne, np. tunbergia oskrzydlona, wilec purpurowy, wilec klapowany. Inne rośliny o tym typie wzrostu: glicynia Wisteria, wiciokrzew Lonicera, chmiel Humulu, kokornak Aristolochia, akebia Akebia. Kiwi, tak samo jak glicynię, trzeba zawsze sadzić przy stabilnych podporach. Silnie rosnące pnącze może zniszczyć rynnę.
Pnącza wspierające się
Najbardziej znaną przedstawicielką tej grupy pnączy jest z pewnością róża pnąca. Dla pnączy wspierających się charakterystyczna jest obecność kolców, cierni, szczecinek bądź odstających pędów bocznych, które zaczepiają roślinę o podporę. Ponieważ nie mają organów czepnych w klasycznym znaczeniu i nie potrafią się same owijać, trzeba regularnie przeplatać ich giętkie pędy przez konstrukcję podpory. Zwłaszcza w przypadku powierzchni gładkich, np. pokrytych farbą proszkową, zaleca się dodatkowe przywiązywanie gałązek. Ważne jest, aby podpora miała oprócz elementów pionowych również wystarczającą liczbę elementów poziomych w postaci umocowanych w poprzek linek, drutów czy listew. Trzeba też zwracać uwagę, szczególnie jeśli chodzi o gotowe podpory, na wystarczającą wielkość oczek kratownicy. Dla róż powinna ona wynosić co najmniej 30 cm, aby ich grube pędy z biegiem lat nie zostały ściśnięte. Duży powinien też być odstęp od ściany – ok. 20 cm.
Nie można także zapominać, że pnącza osiągają z wiekiem sporą masę. Niezbędne są więc stabilne konstrukcje z lin, elementów metalowych lub drewnianych. Nadają się one również znakomicie do prowadzenia drzew owocowych w formie szpaleru. Poziome ułożenie elementów konstrukcyjnych sprzyja tworzeniu się kwiatów i zawiązywaniu owoców.
Rośliny o tym typie wzrostu: pnące róże Rosa, jaśmin nagokwiatowy Jasminum nudiflorum, jeżyna bezkolcowa Rubus. Róże pnące wspinają się, przerastając swoimi długimi, giętkimi pędami oczka siatki. Dobra podpora musi mieć zarówno elementy pionowe, jak i poziome. Jeżyna bezkolcowa, w przeciwieństwie do dzikich gatunków, nie ma czym się przyczepiać do podpory, potrzebuje więc dodatkowego przywiązywania.
Pnącza samoczepne
Rośliny z tej grupy obywają się bez podpór, wytwarzają bowiem korzenie czepne lub przylgi, którymi przymocowują się do podłoża – dobrze to widać u winobluszczu i hortensji pnącej. Jedni lubią urok ekspansywnych tzw. pnączy korzenioczepnych, innych złoszczą podniesione dachówki, zatkane wywietrzniki i rynny. Pewne jest, że ten, kto nie chce zrezygnować z tych silnie rosnących pnączy, musi je regularnie przycinać. Bluszcz i winobluszcz bez trudu samodzielnie opanowują fasady budynków, natomiast w przypadku milinu i hortensji pnącej warto dodatkowo rozpiąć na ścianie druty. Te rośliny mogą bowiem runąć pod własnym ciężarem, mimo że mają korzenie czepne. Trzeba dobrze przemyśleć, gdzie się chce zastosować pnącza samoczepne. Nałożona od zewnątrz warstwa ocieplająca i spękany tynk nie dają wystarczającego oparcia. Poza tym organy czepne i ich pozostałości trudno jest później usunąć, nawet szczotką drucianą, myjką wysokociśnieniową czy palnikiem. Zatem chcąc zazielenić ścianę domu, powinno się raczej sięgać po pnącza, które wymagają podpór i łatwiej dają się utrzymać w ryzach. Pnącza samoczepne dobrze się sprawdzą na murach ogrodowych, przegrodach wzrokowych i stabilnych drewnianych pergolach, czy w miejscach, gdzie będą mogły się bez przeszkód rozwijać i nie wyrządzą szkód.
Rośliny o tym typie wzrostu: bluszcz Hedera, winobluszcz Parthenocissus, hortensja pnąca Hydrangea petiolaris, milin Campsis, trzmielina pnąca Euonymus fortunei. Winobluszcz Parthenocissus bywa również nazywany dzikim winem. Wąsy przekształcone w przylgi umożliwiają winobluszczowi wspinanie się bez żadnej podpory do wysokości 15 m. Hortensja pnąca wykorzystuje korzenie czepne, aby mocno przywierać do podłoża. Jeżeli powierzchnia jest bardzo gładka, warto zainstalować dodatkową podporę.
Pnącza czepne
Rośliny z tej grupy owijają się wokół podpór za pomocą długich ogonków liściowych lub śrubowato zwiniętych wąsów. Do tej kategorii należą na przykład powojniki i groszki. Poszczególne oczka kratownicy powinny być dla nich niezbyt duże, aby rośliny mogły się równomiernie rozwijać i pokrywać całą przewidzianą dla nich powierzchnię. Wielkość oczek waha się od 5 cm dla powojników do 20 cm dla winorośli. Poza tym elementy podpory powinny mieć najwyżej grubość kciuka, aby wąsy lub ogonki liściowe mogły się bez trudu owijać wokół nich. Między podporą, a murem należy zachować odstęp od 5 do 15 cm, zależnie od siły wzrostu poszczególnych roślin. Jeśli chodzi o kształt rusztowania i materiał, z którego jest wykonane, to nie ma żadnych ograniczeń. Na małe powierzchnie można polecić gotowe kraty z drewna lub metalu. Te ostatnie powinny być nierdzewne, czyli ocynkowane, pokryte farbą proszkową albo zrobione ze stali szlachetnej. Chcąc prowadzić pnącza po ścianie domu, można zainstalować konstrukcję z drutu powleczonego tworzywem sztucznym lub linek ze stali nierdzewnej. Przy tych indywidualnych rozwiązaniach nieodzowne jest solidne zamocowanie haków, tak aby móc dobrze naciągnąć linki.
Rośliny o tym typie wzrostu: powojnik Clematis, męczennica Passiflora, groszek Lathyrus winorośl Vitis. Pnącza czepne potrzebują kratownic o małych oczkach. Ogonki liściowe całkowicie obejmują podporę, dając powojnikom i innym roślinom z tej grupy potrzebne oparcie.